Wielkanoc za pasem, jeśli na Waszym zjeździe rodzinnym pojawią się dzieci w różnym wieku – warto zadbać wcześniej o pomysły na zabawy. Weźmy na przykład szukanie czekoladowych jajeczek – wiadomo, że sprytny 9-latek zbierze ich 10 razy więcej, niż mniej spostrzegawczy i wolniejszy 5-latek. No i o ile ten 5 latek nie ma z tym problemu – super. Ale najczęściej dochodzi do kłótni, oraz narzekania na niesprawiedliwość, więc przydałoby się jakoś wyrównać ich szanse, prawda?

Oto kilka pomysłów na zabawy wielkanocne – nie przegapcie ostatniego (szczególnie, jeśli Wasz maluch lubi doświadczenia i eksperymenty):

szukanie jajek

Nie ma Wielkanocy bez szukania czekoladowych jajek, to najlepsza zabawa, od której zaczynamy świętowanie w niedzielę. I można ją urozmaicić na różne sposoby:

• robimy mapę, na której zaznaczamy miejsca schowania jajek, i każde dziecko dostaje jedną część tej mapy
• jeśli jajek szukamy w domu – na każde dziecko może przypaść jedno pomieszczenie (a starsze wtedy mogą pomóc młodszym, pod warunkiem, że jajeczka przekażą właścicielowi)
• dla każdego dziecka możemy przygotować specjalną zagadkę – może być zagadką miejsce gdzie są schowane czekoladowe niespodzianki (“w tym miejscu buty zimowe czekają na zimę”, albo “brudne rzeczy piorę, proszku się nie boję”), albo możemy też opisać osobę, która te jajeczka może zgarnąć (“ma krótkie włosy, lubi pizzę i Psi Patrol, niech szuka w miejscu gdzie wszystko zamarza”). Dodatkową frajdą będzie losowanie takich zagadek ze słoika.

zabawa w „wybitkę”

Każda osoba bierze po jajku ugotowanym na twardo. Teraz delikatnie stukacie się czubkami jajek – wygrywa osoba, której skorupka pozostanie w całości oczywiście.

wyścigi z jajkami na łyżkach

Możecie to robić na czas, albo ścigać się w parach. Każde dziecko bierze łyżkę i jajko ugotowane na twardo. I już! Młodsze mogą mieć krótszy odcinek do pokonania. Albo starsze dzieci mogą mieć po 2 jajka na łyżkach do przeniesienia.

rzuty parami

Każda para bierze po 2 pisanki (mogą być plastikowe) i rzuca do siebie w tym samym momencie. Jeśli im się uda równocześnie złapać jajka – oddalają się od siebie o kolejny krok (każde dziecko robi krok do tyłu). 

tor przeszkód dla zająców

Propozycja dla maluszków. Trochę ruchu po obfitych posiłkach się przyda, prawda? Pobawcie się w zajączkowy tor przeszkód. Skakając jak zajączek macie: okrążyć krzesło, wrzucić jajko (plastikowe) do kosza, bez pomocy rąk przełożyć czekoladowego zajączka do koszyczka itd. Widok taty kicającego z czekoladowym króliczkiem w buzi rozbawi każdego malucha.

jajko w butelce

A na koniec jajkowy eksperyment, którym dziecko będzie mogło się pochwalić przed rodziną. Na kilka dni przed świętami wielkanocnymi zanurzcie jajko w occie (minimum 24h). Gdy skorupka będzie miękka, połóżcie na boku butelkę z grubą szyjką (np. po mleku). Bardzo delikatnie spuście jajko po boku butelki na dno. Teraz zahartujcie jajko zimną wodą (powinno znowu stwardnieć), pozbędziecie się też zapachu octu. W Wielkanoc maluch niech zaprezentuje swój eksperyment dziadkom (ale niech nie zdradza metody)! 

Wytłumacz maluchowi jak to się stało, że skorupka zmiękła – zawiera ona związek chemiczny zwany węglanem wapnia, który rozpuszcza się w kontakcie z kwasem (np. octem). 

Dajcie znać, czy zabawy się udały!