o małym osiołku, czyli samodzielne zakładanie butów
|||||||

o małym osiołku, czyli samodzielne zakładanie butów

Mój syn mając 5-lat, nie chciał sam zakładać butów (przez kilku tygodni). Nie była to niechęć do obuwia, która w nim drzemie od niemowlęctwa, w tym przypadku, pewnie byśmy się udali do psychologa, bo bez butów ciężko by się mu żyło… Ubierał się, a i owszem, sam zapinał guziki czy też suwaki, ale z butami…