naucz dziecko kiedy mówić NIE – 5 zasad bezpieczeństwa dla dzieci
Strach przed sytuacją w której ktoś, porywa nasze dziecko w centrum handlowym, paraliżuje rodziców. Świadomość, że ktoś mógłby naszego malucha namówić na pójście z nim i skrzywdzić go, sprawia, że nie chcemy puszczać naszych dzieci nigdzie samych.
Nasze lęki są jak najbardziej na miejscu, ale z drugiej strony, roztaczanie ciągłe nad dzieckiem parasola ochronnego, powoduje, że ono samo nie będzie się zastanawiało nad tym co jest bezpieczne, a co nie. Możemy chronić dziecko, przed każdym upadkiem, ale wtedy pozbawiamy je najcenniejszej życiowej nauki – doświadczenia.
Z jednej strony chcemy, żeby dziecko słuchało starszych i im nie przerywało, było dobre i grzeczne – a z drugiej oczekujemy od niego asertywności i pewności siebie. To gdy na placu zabaw jakiś dorosły je zaczepi i poprosi o pomoc – ma być miłe, posłuchać i pomóc? Czy wręcz przeciwnie ma powiedzieć „NIE”?
Zależy od sytuacji – odpowiecie. I my dorośli to wiemy – kiedy powiedzieć NIE, a kiedy pomóc komuś kto prosi o pomoc. Ale nasze dzieci jeszcze tego nie wiedzą – i warto z nimi rozmawiać o różnych sytuacjach, które się mogą zdarzyć w życiu, żeby potrafiło poradzić sobie w sytuacji niebezpiecznej, żeby potrafiło w przyszłości powiedzieć nie rówieśnikom, którzy ich namawiają do czegoś, czego nie chcą.
„Nie rozmawiaj z obcymi” – to mantra powtarzana przez wszystkich rodziców. Ale kto to „obcy”? “Czy sąsiad z bloku, którego codziennie widuję to jest obcy, czy znajomy? Czy jeśli ktoś zapyta mnie o drogę, najbliższy sklep – to jemu też mam nie odpowiadać? A jak jakiś znajomy dorosły, mówi, że przecież Cię zna, mamo i że Ty się zgodziłaś – to mogę z nim wrócić do domu?” Zbyt generalne wskazówki, nie wystarczą.
Jak rozmawiać z dziećmi o bezpieczeństwie?
Ustalamy stałe zasady:
- Nie wystarczy, że znajomy dorosły twierdzi, że zna mamę, lub tatę i że się rodzic zgodził – dziecko od nas personalnie musi dostać zgodę, na wyjście z kimś z placu zabaw, przedszkola, domu.
- Nie wolno przyjmować prezentów od nikogo – chyba, że się rodzic zgodzi.
- Każdy„normalny” dorosły, gdy ma z czymś problem – prosi o pomoc innego dorosłego, nie dziecko. Uczulmy dzieci na to, bo z natury bardzo chętnie pomagają.
- Jeśli jakiś nieznajomy nagabuje dziecko, ono nie chce z nim rozmawiać, powinno zwrócić na siebie uwagę otoczenia, na przykład – wymachiwać jednocześnie rękami i nogami (skakać) i krzyczeć.
- Jeśli dziecko się zgubi, najlepiej zwrócić się o pomoc do osoby publicznej – ekspedientki, policjanta, ochroniarza. Druga zasada zgubienia – nie wolno oddalać się z miejsca.
No i najbardziej przydatna w różnych stresowych sytuacjach rzecz – dziecko powinno znać swoje imię i nazwisko oraz numer telefonu do mamy lub taty.
Przy rozmowie z dziećmi, możemy nawiązać do Czerwonego Kapturka, ale są też dedykowane edukacyjne książeczki, które nam w takiej rozmowie pomogą.
Polecam:
- Nie pójdę z nieznajomym
- Maks nie rozmawia z obcymi
- Zuzia nie korzysta z pomocy nieznajomego
- Zuzia się zgubiła
- Przygody Fenka, seria „Bezpieczeństwo”