10 zabaw poprawiających nastrój dzieci (i rodziców)
Przytulanie działa jak balsam na zdenerwowanie, frustrację czy porażki naszych dzieciaków w szkole, czy przedszkolu. Dotyk powoduje wydzielanie endorfin, (substancji chemicznych niezbędnych do prawidłowego rozwoju), ujarzmia gniew, łagodzi stres – i nasz i dzieci.
W geście przytulenia jest morze uczuć – wyraża akceptację dziecka, naszą troskę, oddanie, docenienie, radość i współczucie. No i nie trzeba nic mówić, gdy czasami nie wiemy jak pocieszyć malucha:)
Warto wykorzystać naturalną chęć przytulania małych dzieci i często je tulić, bo… niektóre 6-latki twierdzą, że są „za duże” na przytulaki. Podobno żebyśmy byli zdrowi, zadowoleni, a dzieci prawidłowo rozwijały się – potrzebujemy przynajmniej 12 przytuleń dziennie!
A że z wiekiem automatyczny nawyk przytulania dzieci maleje – proponuję kilka zabaw dotykowych/ będących pretekstem do przytulania:
„paczka”
Rodzic zamienia się w paczkę, kuląc się mocno, zawijając ręce i nogi, chowając głowę i ściskając mocno się rękami – a dziecko musi tę paczkę rozpakować – różnymi sposobami. Może łaskotki? Albo skupienie się na oderwaniu jednej ręki? Jeśli mamy więcej dzieci – zabawa jest jeszcze lepsza! Potem oczywiście zamiana ról. (Dajmy dzieciom w tych zabawach fory, udawajmy, że jesteśmy słabi dziś bardzo).
(ćwiczenie z terapii ruchu Weroniki Sherborne).
“Naleśnik”
dziecko kładzie się na skraju koca, a my najpierw drobno rozdrabniamy ser (dziecko), dolewamy śmietanki, dodajemy żółtko (może się rozlać po całej głowie), posypujemy cukrem i dokładnie mieszamy wszystko. Potem rozsmarowujemy (ser) na naleśniku (kocu), można też dodać dżem i już pora na rolowanie – czyli zawijanie w koc
:). naszego naleśnika.
“Rakieta kosmiczna”
Świetna zabawa na leniwy poranek w łóżku :). Dorosły leży na plecach z nogami zgiętymi, a dziecko kładzie się na tych nogach. Rakieta startuje i leci – rodzic robi kilka wyprostów nóg (fajnie, gdy te wyprosty podrzucają lekko malucha – jeśli się nie boi, oczywiście mocno trzymamy dziecko za ramiona). Rakieta ląduje – wpuszczany dziecko i ono spada w nasze objęcia, przytulamy i ściskamy, przetaczając się na boki – bo przy lądowaniu była mała awaria!
„pożegnanie przed snem” (albo na dobudzenie śpiocha)
Fajna technika na relaks przed snem, przy okazji ucząca również maluszki nazw części ciała. Powoli głaszczemy, lub delikatnie ściskamy poszczególne części ciała i mówimy: „ dobranoc paluszki prawej stopy”, „dobranoc łydko”, „ dobranoc lewe kolanko”, „ dobranoc brzuszku”, „ dobranoc nosku”, „ dobranoc włoski”… Oczywiście w przypadku prób dobudzania śpiocha – witamy się z poszczególnymi częściami ciała dziecka :).
„pizza”
Na plecach leżącego na ziemi dziecka robimy pizze. Najpierw sypiemy składniki i zagniatamy ciasto, potem rozwałkowujemy (to mój ulubiony element zabawy), potem smarujemy sosem pomidorowym i kładziemy składniki (można się zapytać dziecko, co jeszcze do pizzy dodać). Na koniec pieczemy pizze (ja się wtedy kładę na dziecko) no i kroimy na części. Można przystąpić do jedzenia :).
„poduszka”
Rodzic kładzie się na dziecku i udaje, że śpi, a wtedy nasza poduszka (nigdy za długo nie wytrzyma w bezruchu) zaczyna się ruszać, co oczywiście budzi rodzica i jest zły/ przestraszony! Więc musi poduszkę na nowo ułożyć, wyklepać, żeby równo leżała i znów się położyć…
Wyliczanki do masaży i zabaw dotykowych dla maluszków:
Idzie rak, nieborak – jak uszczypnie będzie znak.
Idzie myszka po braciszka, o tu się schował (sięgam do pachy dziecka, gdzie jak wiadomo są łaskotki).
Idzie kominiarz po drabinie, fiku, myku – już w kominie (u nas komin to ucho).
Rzeczka
Tu płynęła rzeczka (ruch całej ręki po plecach dziecka),
tu szła pani na szpileczkach (dwa palce „dziobią” w plecy),
tutaj biegły konie (cztery palce naprzemian galopują),
a tam wielkie słonie (trochę wolniej i mocnej).
Tutaj padał deszczyk (delikatnie stukamy opuszkami po całych placach),
czy przeszedł cię dreszczyk? (dmuchamy w kark dziecka)
List do babci.
Kochana babciu. Kropka. Piszę Ci, że w domu mamy kotka. Kropka. (udajemy pisanie na plecach).
Kotek chodzi, kotek skacze, kotek drapie, kotek chrapie. (naśladujemy dłońmi ruchy przypominające to co robi kotek).
List (zabawa na przejście focha)
Składamy list, (obejmujemy dziecku od tyłu, zakładając jego ręce z przodu na siebie, przytulamy)
naklejamy znaczek, (delikatne pacnięcie dłonią w czoło dziecka)
i zanosimy na pocztę (rzucamy dziecko na kanapę).
Przytulicie te zabawy? A może coś fajnego dodacie?